Agnieszka Hejda Brak komentarzy

Od 13 do 17 maja 2019 r. grupa 47 uczniów wraz z nauczycielami „zawędrowała” w południowe rejony Polski. Swoją wycieczkę rozpoczęliśmy od Bochni – kopalni soli. Zwiedzanie kopalni pozwoliło dobrze poznać sposoby dawnej techniki wydobywczej. Specyficzny nastrój „surowych”, lecz przez to tchnących autentyzmem podziemi, pozwolił nam przenieść się w odległe czasy. Stare wyrobiska, niczym labirynt pod miastem, dostarczyły wielu wrażeń.

Większą część czasu spędziliśmy w Szczawnicy – mieście uzdrowiskowym, które było miejscem wypadowym w bliższe lub dalsze rejony. Jedną z największych atrakcji jest czteroosobowa kolej krzesełkowa na Palenicę. Wiosna tego dnia nas zaskoczyła. Po wjeździe na szczyt ujrzeliśmy śnieg, który nieco pokrzyżował nasze plany. Szczawnica leży w sąsiedztwie Pienińskiego Parku Narodowego, który mogliśmy podziwiać z okien autokaru lub przechadzając się po nim, by dotrzeć do ruin zamku w Czorsztynie. Nie lada wyczynem było pokonanie ponad trzystu stopni, by potem znaleźć się pod zamkiem w Niedzicy. Po drodze zajechaliśmy do małej wsi Dębno, w której znajduje się trzynastowieczny Kościół św. Michała Archanioła. Jest znany m.in. z unikatowej polichromii. We wnętrzu możemy znaleźć wiele zabytkowych przedmiotów. Drewniany kościół został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jako ciekawostkę należy wspomnieć, iż w tym kościele główny bohater serialu „Janosik” brał ślub z Maryną.

Jedną z największych atrakcji turystyczno-krajoznawczych Pienin jest przełom Dunajca i spływ przełomem na górskich tratwach. Mimo niesprzyjającej pogody, skorzystaliśmy z okazji, by podziwiać piękną przyrodę i posłuchać opowieści flisaka.

Jeden dzień spędziliśmy na Słowacji, w Bachledovej Dolinie. Na grzbiecie Spiskiej Magury usytuowany jest „Szlak w koronach drzew”. Cały drewniany szlak liczy 1 234 m i przeprowadzony jest spiralnie nad koronami drzew na wysokości 24 metrów, a kończy się okrągłą wieżą widokową o wysokości 32 metrów. Z wieży roztacza się imponujący widok na panoramę Tatr Bielskich, Zamagórza, Pienin z Trzema Koronami oraz Zamkiem w Niedzicy.

Ostatni dzień spędziliśmy w Krakowie. Naszym punktem docelowym był Kopiec Kościuszki. To unikatowe miejsce na mapie Krakowa i Małopolski. To stąd rozciąga się najpiękniejsza panorama Krakowa z widokiem na najbardziej charakterystyczne miejsca na Starym Mieście – Wawel, Bazylikę Mariacką, Sukiennice czy Rynek Główny. Z Kopca rozciąga się również widok na całą Wyżynę Krakowską, Kotlinę Sandomierską, Pogórze Wielickie, a przy dobrej widoczności można zobaczyć nawet Tatry. Wzięliśmy udział w krótkiej lekcji historii i zobaczyliśmy ciekawe wystawy. A na Starym Mieście zrobiliśmy ostatnie zakupy. Były to najczęściej pamiątki związane z Krakowem.

Majową wycieczkę zaliczamy do udanych. Przyniosła nam wiele niezapomnianych wrażeń, a czas spędzony razem w różnych miejscach zachowamy w pamięci.